W zawodzie kierownika zespołu handlowców najbardziej podoba mi się to, że to ja zarządzam zespołem podległych mi pracowników i tak naprawdę to inne osoby pracują na mój sukces, uzyskiwane wyniki sprzedażowe i oczywiście na wysoką pensję dla mojej osoby. Kierownikiem jestem chyba dość surowym, bo od swoich handlowców wymagam pełnego zaangażowania we wszelkie zawodowe sprawy. To ja jestem odpowiedzialny za opracowywanie planów sprzedażowych dla swoich podwładnych i to ode mnie zależy ile w danym miesiącu będą musieli zarobić dla firmy. Jako dobry kierownik najlepszym sprzedawcom ze swojego zespołu zapewniam ciekawe premie i nagrody, o które naprawdę warto się starać. W zarządzaniu innymi osobami preferuję stosowanie metody kija i marchewki, która już parę razy przyniosła oczekiwane rezultaty i jest najlepszym sposobem na wychowanie sobie podwładnych tak, jak mam na to ochotę, kierownik zespołu handlowców Radom.
W tym miesiącu ogłosiłem, że specjalista ds. sprzedaży, który uzyska najlepszy wynik sprzedażowy oprócz wysokiej premii pieniężnej otrzyma jeszcze dodatkową nagrodę, specjalnie wybraną przeze mnie. Nagrodą tą będzie nowy tablet, który dostałem od zaprzyjaźnionego dealera firmy komputerowej, a który zupełnie mi nie jest potrzebny. Mam już parę różnych tabletów i nie potrzebuję żadnego dodatkowego. Taka nagroda na pewno ucieszy każdego z moich sprzedawców, bo nawet jeśli nie przyda się jemu, to przyda się komuś z jego rodziny. Widzicie jakim hojnym kierownikiem jestem?